
Najczęstsze błędy przy doborze maszyn do kruszenia i przesiewania
5 lipca, 2025
Jak dobrać przesiewacz do rodzaju kruszywa?
16 lipca, 2025W procesie recyklingu, przetwarzania gruzu i produkcji kruszyw nie ma miejsca na przypadek. Jakość końcowego materiału zależy nie tylko od tego, co uda się rozkruszyć i przesiać, ale też od tego, czego się uda… pozbyć. A dokładniej: co uda się skutecznie oddzielić. Jednym z najważniejszych urządzeń w tym kontekście jest separator magnetyczny nadtaśmowy – niewielkie urządzenie, które często decyduje o tym, czy końcowy materiał spełni normy, czy trafi do reklamacji.
Wydaje się niepozorny a mimo to potrafi uratować całą produkcję przed katastrofą.
Bo to właśnie on „wyłapuje” stalowe zanieczyszczenia, zanim trafią do kolejnych etapów technologicznych – lub co gorsza, do betonu, masy asfaltowej czy worka z gotowym kruszywem.
Co to właściwie jest?
Separator magnetyczny nadtaśmowy to urządzenie zawieszone bezpośrednio nad taśmą transportową, której zadaniem jest wychwytywanie ferromagnetycznych cząstek z przepływającego materiału. Działa na zasadzie magnesu stałego lub elektromagnesu, który przyciąga do siebie fragmenty stali, żelaza, gwoździ, śrub, prętów i innych elementów metalowych.
Można powiedzieć, że to rodzaj „magnesu przemysłowego”, który zamiast leżeć na biurku, pracuje non stop nad taśmą transportującą beton, gruz, asfalt lub ziemię. To urządzenie działa w tle, niepostrzeżenie, ale jego brak potrafi błyskawicznie ujawnić się w formie zatartej kruszarki, uszkodzonego sita lub wadliwego produktu końcowego.
Gdzie stosuje się separatory magnetyczne nadtaśmowe?
Przede wszystkim tam, gdzie istnieje ryzyko obecności elementów stalowych w strumieniu materiału. A takich miejsc jest więcej, niż mogłoby się wydawać. Najczęstsze zastosowania:
- Recykling gruzu – czyli klasyczne „podejrzane towarzystwo”: pręty zbrojeniowe, śruby, elementy ogrodzeń, zawiasy, rurki. Gruz pochodzący z rozbiórek niemal zawsze zawiera zanieczyszczenia metalowe.
- Kruszenie betonu zbrojonego – po kruszeniu szczękowym lub udarowym stalowe fragmenty nadal mogą znajdować się w materiale. Separator usuwa je z taśmy, zanim trafią na przesiewacz.
- Przesiewanie materiałów wtórnych – np. mieszanek z cegły i zaprawy, tłucznia kolejowego, destruktu asfaltowego – w których mogą ukrywać się gwoździe, blachy czy fragmenty torów.
- Ochrona maszyn – separatory montuje się także jako forma ochrony drogiego sprzętu, np. przed kruszarkami stożkowymi, w punktach załadunku, lub przy recyklingu surowców wtórnych z odzysku (np. złomu, kabli, surowców komunalnych).
W skrócie – separator działa tam, gdzie nie można sobie pozwolić na obecność stali w przepływającym materiale.
Jak działa separator magnetyczny nadtaśmowy?
Mechanizm działania jest prosty, ale skuteczny. Magnes generuje pole magnetyczne, które przenika przez warstwę materiału poruszającego się na taśmociągu. Gdy w strumieniu znajduje się element stalowy, zostaje on przyciągnięty ku górze – czyli ku magnesowi. W zależności od konstrukcji, istnieją dwa sposoby usuwania tych zanieczyszczeń:
- Separator stały (ręczny) – ferromagnetyczne cząstki przyklejają się do magnesu, a operator co jakiś czas ręcznie je usuwa.
- Separator samoczyszczący (z taśmą odbiorczą) – elementy stalowe trafiają na osobną taśmę, która odprowadza je poza strefę roboczą. To rozwiązanie bardziej wydajne, zwłaszcza przy pracy ciągłej.
Separator może być wykonany jako magnes stały (lżejszy, bez potrzeby zasilania) lub elektromagnes (cięższy, zasilany energią elektryczną, ale generujący silniejsze pole).
Na co zwrócić uwagę przy doborze separatora?
Dobór separatora to nie tylko kwestia szerokości taśmy, ale też charakterystyki materiału, prędkości transportu, gęstości zasypu i rodzaju zanieczyszczeń. W praktyce najważniejsze parametry to:
- Szerokość robocza – musi być dopasowana do szerokości taśmy plus odpowiedni margines boczny.
- Wysokość zawieszenia – zbyt wysoko umieszczony separator straci skuteczność, zbyt nisko – może powodować kontakt z materiałem.
- Rodzaj magnesu – stały lub elektromagnes. Ten drugi ma większy zasięg i nadaje się do ciężkich zadań.
- Obciążenie materiałem – im bardziej zasypana taśma, tym trudniej o skuteczne oddzielenie metalu.
- Rodzaj stali w zanieczyszczeniach – im bardziej magnetyczna (np. żelazo, stal węglowa), tym łatwiej ją wychwycić.
Dobrze dobrany separator potrafi wychwycić nawet niewielkie wkręty czy gwoździe zatopione w zaprawie. Źle dobrany – przepuści zbrojenie, które następnie zablokuje kruszarkę lub uszkodzi sito.
Co daje separator w praktyce?
Najważniejszą korzyścią jest ochrona sprzętu. Kruszarki udarowe i stożkowe nie tolerują stali – może dojść do uszkodzenia rotorów, komór udarowych, obudowy lub taśm. Koszt naprawy często przekracza cenę separatora. To samo dotyczy przesiewaczy, które nie są przystosowane do pracy z metalowymi elementami.
Drugą korzyścią jest jakość materiału końcowego. Kruszywo z obecnością stali nie nadaje się do wielu zastosowań – szczególnie w drogownictwie i budownictwie kubaturowym. Obecność prętów, śrub czy siatki zbrojeniowej może oznaczać odrzut partii lub konieczność dodatkowego oczyszczania.
Wreszcie – bezpieczeństwo pracy. Operatorzy mają do czynienia z taśmami, przenośnikami i zasypami. Przypadkowe zablokowanie instalacji przez pręt zbrojeniowy to nie tylko problem produkcyjny, ale realne zagrożenie dla ludzi.
Wielu inwestorów traktuje separator jako „opcję” – coś, co można dodać później, jeśli zajdzie potrzeba. Tymczasem to urządzenie powinno być traktowane jak standardowy element każdej linii do kruszenia, przesiewania i przetwarzania materiałów wtórnych. Bez niego nawet najlepiej dobrane maszyny mogą paść ofiarą niewidocznego zagrożenia.
Dlatego już na etapie planowania warto uwzględnić miejsce na separator nadtaśmowy, zaplanować dla niego konstrukcję nośną, dostęp serwisowy i zasilanie (jeśli mówimy o elektromagnesie).
Jeśli chcesz sprawdzić, jaki separator będzie odpowiedni dla Twojej linii technologicznej, zespół Putz Recycling pomoże dobrać model dopasowany do Twoich warunków pracy, materiału i przepustowości. Odpowiedni dobór to nie tylko lepsza jakość, ale realna oszczędność na serwisie, przestojach i bezpieczeństwie.